sobota, 27 maja 2017

Udana prezentacja oraz jak radzić sobie z tremą, czyli na marginesie drugiego Czwartku Social Media w Koszalinie

W czwartek odbyło się w Koszalinie drugie z kolei spotkanie skoncentrowane na temacie mediów społecznościowych. Organizatorzy wydarzenia – Aleksandra Miłoszewicz, Łukasz Zajfert i Krzysztof Głowacki – zaprosili czwórkę ciekawych prelegentów.

Dwóch z nich przed swoimi wystąpieniami podzieliło się refleksją, że przygotowując się do nich, szukało w Internecie porad, jak dobrze wypaść przed publicznością.

Paulina Władzińska z CoffeeDesk z lekkim zmartwieniem stwierdziła, że niestety zbyt późno dotarła do praktycznych uwag z serii „Jak przygotować dobrą prezentację?”.
Jedną z nich była bowiem rada, aby wystąpienie przede wszystkim nie było egocentryczne. Czyli nie cechowało się tym, czego aż nadmiar – w opinii prelegentki – było w jej prezentacji.

Cóż na ten temat można powiedzieć po wysłuchaniu jej wystąpienia? Jedynie to, że bardzo dobrze, że pani Paulina wcześniej do wspomnianego poradnika nie dotarła. Wówczas jej prezentacja nie byłaby prawdopodobnie tak ciekawa, a wystąpienie tak naturalne.

Druga prelegentka, pani Olga Śmierzewska z happykoszalin.pl, dotarła z kolei do rady, jak pozbyć się tremy przed wystąpieniem publicznym. Mianowicie, że aby skutecznie się rozluźnić, wystarczy wyobrazić sobie, że osoby zgromadzone na widowni są… nagie. Ponoć to pomaga.

Pomijając lekki irracjonalizm koncepcji oraz – w moim przekonaniu – ewidentną nieprzydatnością pomysłu dla osób ze słabszą wyobraźnią, należy zapytać, czy rzeczywiście warto pozbywać się tremy? Ta przecież oznacza koncentrację na zadaniu, i, w pewnych określonych, rozsądnych granicach, działa mobilizująco.

Jest przecież formą stresu, czyli ewolucyjnie wytworzoną adaptacją pozwalającą skutecznie radzić sobie w sytuacji trudnej. A wystąpienia publiczne do najłatwiejszych przecież nie należą.

Oczywiście nadmiar tremy może działać destrukcyjnie. Mam jednak wrażenie, że atmosfera w której odbywa się „społecznościowy” event, aż tak silnych emocji u prelegentów nie wyzwala. A nawet jeżeli było inaczej, to jakoś szczególnie nie było tego po nich widać.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.