Temat uchodźców zdominował światowe
i Polskie media. Nic dziwnego. Tak znacznej migracji ludności do Europy w
ostatnich kilkudziesięciu latach rzeczywiście nie mieliśmy. W związku z poważną
sytuacją pojawiają się liczne pomysły, jak ten problem rozwiązać. Wiele z nich,
jak chociażby ten dotyczący obowiązkowych kwot uchodźców, spotyka się z
niewielką akceptacją ze strony społeczeństw i rządów krajów Unii Europejskiej.
Powodów takiego podejścia jest
wiele. Przede wszystkim jest to strach przed grożącą Europie niestabilnością.
Chaosem, który – jak niektórzy uważają – uchodźcy ze sobą niosą. Dodatkowo
nakłada się na to strach przed terroryzmem, immanentnie powiązanym w naszych głowach
z wyznawcami Islamu. Istotną rolę odgrywa także lęk przed obcymi. Lęk stary jak
ludzkość.
Nie polemizując z zasadnością tych
obaw (lub ich niezasadnością), postanowiłem się skupić na nieco innej rzeczy.
Mianowicie na różnych portalach internetowych, na profilach FB niektórych partii,
ad hoc zakładanych grup czy profilach prywatnych, pojawiają się symptomatyczne
wpisy dotyczące imigrantów.
Ich autorzy poza ukazywaniem uchodźców jako
potencjalnego źródła terroryzmu czy grożącego nam chaosu, piętnują ich także za
płeć, wiek, zachowanie i domniemany stan zamożności. Piętnują ich zatem za szeroko pojęty wizerunek. Taki, który najwyraźniej nie współgra z ich wizją osób potrzebujących pomocy i schronienia.
W kontekście płci i wieku dominuje
teza, że oto napływają do nas nie uchodźcy, ale osoby młode, które porzuciły
swoje rodziny / kraje w celach ekonomicznych. Gdyby było inaczej to wówczas byłoby
wśród nich więcej kobiet, dzieci i osób starszych.
A przecież na zdjęciach widzimy
osoby młode, które – zdaniem krytyków – zamiast walczyć i ginąc w Syrii /
Erytrei, czy wspierać swoich najbliższych, uciekają w bezpieczne rejony świata. Widzimy zatem - jak niektórzy utrzymują - tchórzy albo osoby, które do Europy przyjechały celem wzbogacenia
się.
I może rzeczywiście w wielu
przypadkach tak jest. W wielu innych rzecz przedstawia się zapewne zupełnie inaczej. Warto przecież pamiętać, że na tego typu wyprawę, dodajmy wyprawę niebezpieczną, wyrusza na ogół
ten, który ma dostatecznie dużo siły, aby nie tylko dotrzeć w miejsce upatrzone
/ bezpieczne, ale także aby tam zdołać się utrzymać i być może za jakiś czas
sprowadzić rodzinę.
Te kryteria spełniają jedynie osoby młode lub w sile wieku,
raczej płci męskiej niż żeńskiej. (To nie seksizm tylko racjonalna ocena
wynikająca z uwarunkowań biologicznych, ewolucyjnych, kulturowych).
Mężczyźni,
mając większą ilość tkanki mięśniowej, są z reguły silniejsi fizycznie od
kobiet. Mają także wyższy poziom hormonu, który w sytuacjach zagrożenia / walki
odgrywa istotną rolę – testosteronu. Szybciej także będą w stanie podjąć
jakąkolwiek, najczęściej fizyczną pracę. Nic zatem dziwnego, że to właśnie oni
wyruszyli w podróż. Nic dziwnego też, że dominują w kadrach.
Podobnie przecież wyglądały dziewiętnastowieczne
emigracje europejczyków do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Tak samo
zresztą emigrowali Polacy. Zatem oskarżanie o podobne praktyki przedstawicieli
innych nacji jest zwyczajnie nadużyciem.
Przeciwnicy emigrantów zamieszczają
w Internecie szereg filmów ukazujących ich rzekomo skandaliczne,
niedopuszczalne zachowania. Takie które odróżniają ich od nas, Polaków, czy
szerzej: od Europejczyków. Potrafią się przecież pobić, potrafią zdemolować
dzielnicę, w której mieszkają, potrafią dokonać gwałtu.
Tylko czy przypadkiem my również
nie jesteśmy do tego zdolni. I to nawet w sytuacji znacznie mniej kryzysowej,
znacznie mniej stresującej niż tej, w której oni się znaleźli. Popatrzmy na coroczne
obchody 11 listopada w Polsce (kilka zdjęć: https://www.google.pl/search?q=11+listopada+warszawa&rlz=1C1GGGE_plPL558PL558&es_sm=122&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAgQ_AUoAmoVChMI_qfn3_D9xwIV6P5yCh2yoQba&biw=1301&bih=663).
Obejrzyjmy zamieszczone na YT filmiki z ustawek fanów polskich drużyn
piłkarskich: https://www.youtube.com/results?search_query=ustawki+kibic%C3%B3w+polska.
Przyjrzyjmy się tym obrazom a dopiero potem krytykujmy zachowania innych.
Telefony komórkowe w rękach
uchodźców to kolejny element ich wizerunku, który budzi niezwykłe emocje.
Dodajmy emocje absolutnie niezrozumiałe. Przecież to, że uciekają przed wojną
nie oznacza jeszcze, że niczego ze sobą nie mają. Gdyby tak rzeczywiście było,
to wówczas ich szansa na dotarcie w upragnione miejsce byłaby znikoma. Tego
typu wyprawa wiąże się przecież ze sporymi kosztami, na które zresztą często składają
się całe rodziny / rody.
Wyruszając w tak niebezpieczną podróż dobrze
mieć także możliwość nawiązania kontaktu z innymi. Z tymi którzy tą samą drogę pokonują lub już ją przebyli, jak również z bliskimi. Stąd w rękach imigrantów telefony komórkowe.
Jeżeli ktoś tego faktu nie rozumie,
to oznacza, że albo jest osobą pozbawioną wyobraźni, albo zwyczajnie
przepełnioną złą wolą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.