poniedziałek, 5 października 2015

Debata wyborcza kandydatów z drugich miejsc na listach do sejmu

Zakończyła się debata kandydatów z drugich miejsc na listach do sejmu w Radio Koszalin (http://www.radio.koszalin.pl/pl/artykul/za-nami-debata-wyborcza-kandydatow-z-drugich-miejsc-na-listach-do-sejmu.12192.html).
Wydarzenie o tyle ciekawe, że rzadko mamy możliwość obejrzenia / usłyszenia w bezpośrednim starciu kogoś innego niż liderów list wyborczych.
(Pytanie tylko, czy jest to zapowiedź nowej praktyk publicznego nadawcy. Realizacji działań mających jeszcze skuteczniej pomóc wyborcom podjąć decyzję na kogo głosować. Czy też może jest to po prostu ukłon w stronę dwóch polityków, którzy z różnych przyczyn znaleźli się na drugich pozycjach list swoich partii. Mowa tu oczywiście o kandydatach PiS i PO).

W debacie wzięło ostatecznie udział siedmiu z ośmiu kandydatów (w studio nie pojawiła się reprezentantka Partii Razem).
Prowadzący dyskusję Adam Kasprzyk i Anna Popławska przygotowali dla nich trzy pytania.
Pierwsze dotyczyło powracającej przy każdych wyborach kwestii, czyli stworzenia nowego województwa ze stolicą w Koszalinie.
Drugie spraw uchodźców: Czy nasz region powinien przyjąć uchodźców, biorąc pod uwagę brak środków dla nich właśnie. I w takim razie skąd wziąć pieniądze. I czy uchodźcy będą chcieli w ogóle tutaj być w Polsce, w naszym regionie. Pytanie prezentowane jako dotyczące miejsca Polski w Europie.
Pytanie trzecie dotyczyło projektu zmian systemu emerytalnego zaproponowanego przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę.

W moim odczuciu zwyciężczynią po trzech rundach pytań była kandydatka Komitetu Wyborczego Nowoczesna Ryszarda Petru, Agnieszka Trafas. Nie tylko odpowiadała najbardziej konkretnie i rzeczowo, ale także w jej słowach nie było czuć jakiegoś szczególnego uwikłania ideologicznego. Tego co niestety przebijało w wypowiedziach jej oponentów.  Bardziej reprezentantów swoich ugrupowań, niż osób próbujących spojrzeć na problemy regionu z szerszej, ponadpartyjnej perspektywy.
W tej części całkiem nieźle wypadł poseł Lewandowski ze Zjednoczonej Lewicy (zwłaszcza przy pytaniu pierwszym). Problem w tym, że sposób w jaki mówi i to jak "frazuje" (to notoryczne iiiiii, eeeee zamiast pauzy) negatywnie wpływa na odbiór jego odpowiedzi.


Do kandydatki Nowoczesnej należał także ostatni element spotkania – autoprezentacja. Biorąc pod uwagę, że debatowała z doświadczonymi politykami można stwierdzić, że odniosła spory sukces. Czy przełoży się on na ten wyborczy dowiemy się wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.