Właśnie obejrzałem najnowsze "dzieło" partii Korwin – spot zatytułowany Inwazja
(https://www.youtube.com/watch?v=jgk19JjzQtA). Materiał ten, jak szereg innych propagowanych przez tą partię i jej
zwolenników, ma na celu eskalowanie społecznego lęku przed uchodźcami. Osobami utożsamianymi z nielegalnymi imigrantami, agresywnymi i fanatycznymi
wyznawcami Islamu.
Spot rozpoczyna pojawiający się na
czarnym tle napis Inwazja się rozpoczęła.
Słowa te odczytuje lektor. Następnie słyszymy, że hordy nielegalnych imigrantów wdzierają się do Europy. Zagrażają
naszej tradycji, kulturze i wartościom. Słowom tym towarzyszą między innymi
obrazy osób próbujących dostać się do wnętrza ciężarówki, przedostać się przez
zasieki, sforsować ogrodzenie, czy kopiących zamkniętą bramę. Widzimy też dokonywane
przez tłum akty przemocy. Obrazy przerażające.
W spocie pokazano polityków, którzy jakoby witają ich z otwartymi ramionami (premier
Ewa Kopacz), oraz takich. którzy chcą na
nich płacić (Jarosław Kaczyński).
Partia Korwin – jak słyszymy –
reprezentuje odmienne stanowisko: Jako
jedyni odważnie mówimy nie nielegalnym emigrantom. Z materiału dowiadujemy
się też, że Tylko Korwin zapewni nam i
naszym rodzinom bezpieczeństwo.
Mamy zatem do czynienia z klasycznym
spotem bazującym na strategii odwoływania się do lęku. Pomyśle, który w
działaniach o charakterze politycznym ma długą historię. Pozwala bowiem
skutecznie oddziaływać na społeczeństwo.
Na strategii tej - o czym warto pamiętać - bazowali także naziści,
kreując lęk przed Żydami. Analogicznie postępowali komuniści, zaszczepiając w
proletariacie poczucie powszechnego lęku przed wrogami systemu. Partia Korwin
swoim materiałem wpisuje się w pewien sposób w te mało chlubne wzorce.
Czym innym bowiem jest budowanie lęku przed równorzędnym przeciwnikiem politycznym, takim, który może odpowiedzieć, zareagować (w Polsce od lat PO straszy Polaków rządami PiS, a PiS utrzymaniem władzy przez partię Kopacz). Czym innym atakowanie w ten sposób osób bezbronnych, sprowadzonych do stereotypowego, groźnego wizerunku. Działanie, które rodzi wyłącznie strach i nienawiść.
Czym innym bowiem jest budowanie lęku przed równorzędnym przeciwnikiem politycznym, takim, który może odpowiedzieć, zareagować (w Polsce od lat PO straszy Polaków rządami PiS, a PiS utrzymaniem władzy przez partię Kopacz). Czym innym atakowanie w ten sposób osób bezbronnych, sprowadzonych do stereotypowego, groźnego wizerunku. Działanie, które rodzi wyłącznie strach i nienawiść.
Oczywiście takie postepowanie Partii Korwin można to zrozumieć. Obecne wybory dla tego podmiotu to być albo nie być na scenie politycznej. Za cztery lata jego lider
będzie miał ponad 75 lat i raczej nie będzie miał szans na jakikolwiek sukces
wyborczy.
(Teraz jego szanse na sukces też są niewielkie. Chyba, że za taki uznamy samo dostanie się ugrupowania do parlamentu, bez jakiejkolwiek szansy na realizowanie własnej polityki).
Dodatkowo w tym ugrupowaniu nie ma nikogo, kto mógłby po Januszu Korwin-Mikke przejąć schedę. Dla partii wodzowskich, z wyraźnym liderem, stanowi to prognozę szybkiego zniknięcia z rynku politycznego.
(Teraz jego szanse na sukces też są niewielkie. Chyba, że za taki uznamy samo dostanie się ugrupowania do parlamentu, bez jakiejkolwiek szansy na realizowanie własnej polityki).
Dodatkowo w tym ugrupowaniu nie ma nikogo, kto mógłby po Januszu Korwin-Mikke przejąć schedę. Dla partii wodzowskich, z wyraźnym liderem, stanowi to prognozę szybkiego zniknięcia z rynku politycznego.
Stąd też właśnie bierze się to kurczowe trzymanie się korwinistów tematyki uchodźców. Kwestii, która rzeczywiście u wielu Polaków budzi obawy. Żerowanie na tych emocjach jest jednak zwyczajnie obrzydliwe.
PS. W spocie umieszczono prostą animację
(od 50 sekundy
spotu).
Ukazuje ona jak ludność z Afryki, Azji i Południowej Ameryki (czarne ludziki) zalewa kraje półkuli
północnej oraz Australię, wypierając ich dotychczasowych mieszkańców (ludziki
białe).
Obrazom tym towarzyszą słowa z parlamentarnego wystąpienia Przemysława Wiplera Brońmy Europy przed zalewem Islamu. Brońmy przed islamizacją. Tego oczekują od nas w chwili miliony Polaków.
Obrazom tym towarzyszą słowa z parlamentarnego wystąpienia Przemysława Wiplera Brońmy Europy przed zalewem Islamu. Brońmy przed islamizacją. Tego oczekują od nas w chwili miliony Polaków.
Grafika ta nie pasuje zatem do apelu polityka. Wyznawców
Islamu w Ameryce Południowej nie ma znowu aż tak wielu (patrz: http://www.centrumjp2.pl/wikijp2/index.php?title=Ameryka_Po%C5%82udniowa).
Autorzy spotu powinni to wiedzieć. Inaczej propagują nie
tylko nietolerancję, ale także dają świadectwo własnej ignorancji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.