niedziela, 20 grudnia 2015

Demonstranci KOD: zmanipulowani przez media?

Przeczytałem wczoraj wypowiedzi kilku polityków na temat sobotnich demonstracji. Dwie szczególnie mnie zaniepokoiły. Obie wskazują, że jak wielu innych demonstrantów, także i ja padłem ofiarą manipulacji.

Paweł Kukiz stwierdził: Te manifestacje są nakręcane w dużej mierze przez grupy interesów, które tracą swoje wpływy, co nie wyklucza faktu, że uczestniczą w tych manifestacjach przyzwoici ludzie, troszkę przez media zmanipulowani. (Pogrubienie – P.S.)

Podobnie widzi to Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości: Nawet ludzie, którzy z dobrą wolą na te demonstracje organizowane przez KOD przychodzą, bo być może oni naprawdę są zatroskani o Polskę, są oszołomieni fałszywą propagandą. (Pogrubienie – P.S.)
(Źródło obu wypowiedzi: http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-kukiz-manifestacje-sa-nakrecane-przez-grupy-interesow,nId,1942404).

Nie wykluczam, że tak mogło być w istocie, że naprawdę wraz z wieloma innymi padłem ofiarą manipulacji / propagandy. Ostatecznie zdaję sobie przecież sprawę, że media manipulują. I, co więcej, wiem, że potrafią robić to skutecznie.

Mam jednak wrażenie, że mówiąc o ludziach zmanipulowanych przez media obaj przywołani politycy próbują poradzić sobie z sytuacją, która ewidentnie ich przerosła. Zracjonalizować to, co wywołuje w nich niepokój i rodzi silny dyskomfort.

Gdyby przecież dopuścili do siebie myśl, że demonstrujący ludzie, lub chociaż ich część, są szczerze zaniepokojeni tym co się w kraju dzieje, i że działają autonomicznie, musieliby poważanie przemyśleć swoje postępowanie. I być może nawet je zmienić bądź zmodyfikować. W końcu przecież demonstrujący mogą mieć rację.

Teza o zmanipulowanych tłumach, o osobach opłacanych przez wrogie, zewnętrzne siły (vide Kukiz i jego teza o sponsorowaniu wieców przez żydowskiego bankiera), czy genetycznych zdrajcach jest remedium na taki stan. Pozwala bez poczucia dyskomfortu realizować przyjęty plan.

Dlatego tak silnie się tych wyjaśnień trzymają. I dlatego tak wiele wysiłku wkładają, aby wmówić je innym, zwłaszcza swoim wyborcom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.